W niedzielę, w rocznicę wydania przez ludowego komisarza spraw wewnętrznych ZSRS Nikołaja Jeżowa rozkazu nr 00485, Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz Instytut Pamięci Narodowej zorganizowały uroczystość przed Pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie w hołdzie ponad 100 tysiącom Polaków - ofiar sowieckiego ludobójstwa dokonanego w latach 1937-1938 przez NKWD w ZSRS.

 

82 lata temu rozpoczął się największy przed II wojną światową sowiecki ludobójczy akt państwowego terroru, znany jako Operacja Polska. Ponad 111 tys. naszych rodaków poniosło śmierć tylko za to, że byli Polakami. Niemal 30 tys. skazano na zesłania do łagrów - napisał prezydent RP Andrzej Duda w liście odczytanym przez jego doradcę Zdzisława Sokala.

 

Do uczestników uroczystości przed Pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie listy okolicznościowe przesłali również Marszałek Sejmu Elżbieta Witek i Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki. Odczytali je wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska i wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera.

 

Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk przemawiając do zebranych przypomniał o zbliżającej się rocznicy Cudu nad Wisłą, którego Sowieci nie mogli wybaczyć Polakom: – 99 lat temu po przegranej nad przedpolach Warszawy bitwie, która była starciem dwóch cywilizacji, dwóch światów: świata wolności, cywilizacji łacińskiej i świata niewoli, czyli cywilizacji komunistycznej, Lenin powiedział, że Piłsudski i jego Polacy uniemożliwili rozprzestrzenienie się ognia rewolucji na cały świat.

 

Bolszewicy dobrze zapamiętali tę lekcję. Dobrze zapamiętali, że Polak ma w sobie gen wolności, że nigdy nie da się upodlić, że nigdy nie straci wiary w wolność i niepodległość. To, co stało się w latach 1937-1938, to ludobójstwo na rodakach, którzy zostali za wyznaczoną po wojnie polsko-bolszewickiej granicą było zemstą bolszewików za to, że w 1920 roku nie udało im się opanować nie tylko Polski, ale również Europy. To była zemsta na naszym narodzie, na naszych rodakach, którzy nie dali się zsowietyzować – dodał Szef UdSKiOR.

 

W podobnym tonie wypowiedział się prezes IPN dr Jarosław Szarek:

Stalin wiedział, że z Polaków żyjących w Związku Radziecki, pomimo wielu lat indoktrynacji komunistycznej, nie zrobi ludzi sowieckich. Dlatego ich zamordował. Taka była cena polskości!

 

Na zakończenie uroczystości upamiętniającej sowieckie ludobójstwo na obywatelach polskich, przedstawiciele władz i instytucji państwowych złożyli wieńce pod Pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie w hołdzie ofiarom Operacji Polskiej NKWD.

 

--

Według informacji zamieszczonych na stronie IPN, na mocy rozkazu nr 00485 z 11 sierpnia 1937 r., wydanego przez ludowego komisarza spraw wewnętrznych ZSRS Nikołaja Jeżowa, pod fałszywym zarzutem przynależności do Polskiej Organizacji Wojskowej, prowadzącej rzekomo działalność szpiegowsko-wywrotową na rzecz Polski, represjonowano nie mniej niż 139 835 osób, z czego zamordowano – najczęściej strzałem w tył głowy – nie mniej niż 111 091. Dodatkowo, na podstawie rozkazu nr 00486 z 15 sierpnia 1937 r., wydanego również przez Jeżowa, represjom poddano żony i dzieci skazanych „zdrajców Ojczyzny”.


 

nr 2 (398) 2024 luty

 

202402