8 sierpnia br. w Toruniu uroczyście otwarto Park Pamięci Narodowej „Zachowali się jak trzeba”. W wydarzeniu poświęconemu pamięci Polaków, którzy z narażeniem życia ratowali Żydów podczas II wojny światowej udział wziął Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk, który odczytał list Józefa Walaszczyka – jednego z najstarszych polskich Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.

 

Sobotnie uroczystości rozpoczęła Msza święta w Sanktuarium Najświętszej Marii Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II, której przewodniczył metropolita gdański Jego Ekscelencja ks. abp. Sławoj Leszek Głódź.

 

Podczas nabożeństwa poprzedzającego ceremonię otwarcia arcybiskup Głódź podkreślił, że naród, który nie zna swojej przeszłości, umiera i nie buduje przyszłości. Wciąż trzeba nadrabiać wielkie zaległości minionych lat, kiedy wielkie segmenty narodowej historii, wśród nich te, które były niezabliźnioną raną tysięcy polskich serc, były usuwane z pola społecznego widzenia, zakłamywane, fałszowane.

 

W homilii metropolita gdański podkreślał, że w Parku Pamięci Narodowej upamiętnionych zostało ponad 18,5 tysiąca osób, które w czasie II wojny światowej uratowały przed zagładą Żydów, obywateli polskich: - Mamy prawo sądzić, że czyny tych, których nazwiska zostały uwiecznione w toruńskim parku – często o heroicznym wymiarze – rodziły się właśnie w kręgu Chrystusowego światła rozświetlającego ich serca. Czyny miłości i miłosierdzia, braterstwa i współczucia. Świadectwa ich moralnej wrażliwości. Ich autentycznego chrześcijaństwa. Duchowej odwagi, gotowej poświęcić wiele, czasem wszystko, dla ocalenia bliźniego.

 

Po Eucharystii uczestnicy uroczystości przeszli do Parku Pamięci, gdzie głos zabrał ojciec Dyrektor Tadeusz Rydzyk, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki, wicepremierzy Piotr Gliński i Jacek Sasin oraz szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk, który odczytał list najstarszego żyjącego polskiego Sprawiedliwego wśród Narodów Świata Józefa Walaszczyka.

 

- Przypadł mi w udziale zaszczyt odczytania przesłania jednego z najstarszych żyjących w Polsce rodaków, którzy narażając własne życie uratowali wiele istnień współobywateli żydowskiego pochodzenia. To podopieczni Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, to Ci, którzy teraz będą mieli dzięki tej wspaniałej inicjatywie miejsce w Polsce, gdzie będą mogli się spotykać i przekazać swoją historię. Do tej pory mogli to czynić jedynie w Instytucie Yad Vashem a teraz będą mogli to czynić – dzięki inicjatywie ojca dyrektora i jego współpracowników – również tu, na ziemi polskiej. - powiedział minister Kasprzyk.

 

Następnie Szef UdSKiOR odczytał list od Józefa Walaszczyka – Sprawiedliwego wśród Narodów Świata – który podczas okupacji niemieckiej uratował 56 Żydów ukrywając ich w swoim majątku niedaleko Rawy Mazowieckiej:

- Wspomnieniom swoim nadałem tytuł „Przywracanie pamięci”. Teraz ta pamięć obejmuje kręgiem tysiące nazwisk osób, które w czasach niemieckiej okupacji ratowały przed śmiercią swoich żydowskich sąsiadów. Nadano nam miano „Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata”. W starej żydowskiej tradycji „sprawiedliwymi” zwano ludzi prawych i bogobojnych, słowem przyzwoitych, umiejących „zachować się jak trzeba”. Wielkim zaszczytem jest nosić to miano.

 

Gdy spoglądam w przeszłość z wyżyny swego wieku, gdy wspominam lata drugiej wojny światowej, to widzę ogrom nieszczęść i bezmiar ludzkich tragedii. Widzę podłość i okrucieństwo, ale widzę też niezliczone przykłady ofiarności, poświęcenia i odwagi. Wojna okazała się sprawdzianem dla ludzkich charakterów, pokazała kim naprawdę jesteśmy.

 

Mogę z dumnie podniesioną głową powiedzieć wraz z innymi Sprawiedliwymi: „zdaliśmy egzamin z człowieczeństwa”.

 

Dzisiaj łatwo się o tym mówi, ale wtedy bardzo często ludzkie odruchy obarczone były moralnym dylematem. Wszak pomoc okazana Żydom narażała życie nie tylko osoby, która bezpośrednio się w tę pomoc angażowała, ale także jego bliskich. Dodam, że ta zasada dotyczyła wyłącznie Polaków. Polscy Sprawiedliwi ryzykowali o wiele więcej niż mieszkańcy innych ziem okupowanych przez Niemców. Nie mówię o tym po to, żeby się przechwalać. Osobiście nie odczuwałem wtedy strachu, pełne poczucie zagrożeń przyszło później z wiekiem.

 

Motywy naszych czynów były różne, ale myślę, że znalazłby się wspólny mianownik. Byliśmy po prostu dobrze wychowani, mieliśmy szczęście dorastać w II Rzeczypospolitej, wpojono nam wówczas zasady postępowania, zgodne z Dekalogiem i etyką chrześcijańską. To przedwojenne wychowanie zaowocowało podczas wojny. Reguła: „miłuj bliźniego swego jak siebie samego” właśnie wtedy zyskała szczególny wymiar.

 

Cieszę się niezmiernie, że pamięć o nas będzie trwała. Cieszę się, że dane nam było wpisać się w chlubne karty naszej historii, że także dzięki nam kolejne pokolenia będą się uczyć, jak być dobrym Polakiem i dobrym człowiekiem.

 

 

List do uczestników uroczystości skierował również prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda oraz ambasador Izraela Alexsander Ben Zvi.

 

Ceremonia otwarcia Parku Pamięci Narodowej odbyła się po zmroku, co było zabiegiem nieprzypadkowym. Światło dawały jedynie pochodnie trzymane przez żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, a tablice upamiętniające osoby ratujące Żydów były podświetlane na biało-czerwono.

 

Sobotnie uroczystości uświetnił koncert pieśni patriotycznych w wykonaniu Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego.

 

--

Park powstał w kompleksie, w którym znajdują się świątynia oraz Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej. Naprzeciwko parku trwa budowa Muzeum "Pamięć i Tożsamość" im. św. Jana Pawła II, które ma być gotowe wiosną 2021 roku.

 

W parku, położonym z rozległej niecce, w alei tworzącej kontur Polski, umieszczono tablice z 18 457 nazwiskami Polaków, którzy w czasie drugiej wojny światowej ratowali Żydów przed śmiercią. W Parku upamiętniono także ofiary zbrodni katyńskiej i katastrofy smoleńskiej.

 

Docelowo w parku będzie umieszczonych 40 tysięcy nazwisk. Mają też zostać upamiętnieni Ukraińcy, którzy zginęli za to, że ratowali Polaków.

 

Kluczowy element obiektu będzie stanowił rząd postumentów, umieszczonych w wyłożonej granitem alei tworzącej kontur Polski. Prostopadłościany zostaną podświetlone białym i czerwonym światłem, aby dodatkowo podkreślić narodowy charakter miejsca. W pierwszym etapie inwestycji w Parku stanęło 100 postumentów, na których umieszczonych zostało 16 tysięcy nazwisk Polaków ratujących Żydów podczas II wojny światowej.

 

Park Pamięci ma stanowić przestrzeń otwartą, dostępną dla Polaków i obcokrajowców, pozwalając tym samym w sposób naturalny włączyć w dialog międzypokoleniowy i międzynarodowy refleksję nad żywym świadectwem najwyższej ofiary, jaką jest poświęcenie własnego życia. Dzięki temu Park będzie stanowił fundament i płaszczyznę generowania kapitału społecznego w środowiskach zróżnicowanych kulturowo, spełniając jednocześnie funkcję katalizatora pozytywnych zmian społecznych i weryfikacji krzywdzących stereotypów.


nr 2 (398) 2024 luty

 

202402