W rzeszowskim II Liceum Ogólnokształcącym im. płk. Leopolda Lisa-Kuli 7 marca 2017 r. odbyła się uroczysta lekcja z okazji 98. rocznicy śmierci patrona. Wziął w niej udział p.o. Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.

 

Czy Leopold Lis-Kula jest dobrym Bohaterem na współczesne czasy? Czy można z niego czerpać wzór do naśladowania? Otóż można. A dlaczego? To był praktycznie Wasz rówieśnik. Zazwyczaj patrzymy na naszych Bohaterów narodowych jako na takich, którzy mieli po 50, 70, 80 lat. Państwo spotykacie się z Weteranami Walk o Niepodległość i normalnym jest wyobrażenie, że rzeczy wielkich dokonują ludzie doświadczeni, w sile wieku. A tymczasem pokolenie płk. Lisa-Kuli pokazało, że młodzi ludzie są stworzeni do rzeczy wielkich.

 

Pułkownik Leopold Lis-Kula, gdy wyruszał na front I wojny światowej miał niecałe 17 lat. Był jednym z najdzielniejszych oficerów legionowych i potem Wojska Polskiego. Przy tym – nie wiedząc jakie będą jego losy i nie przypuszczając, że w wieku 23 lat zginie – będąc na przepustce uzupełniał swoje braki wykształceniowe zdając eksternistycznie maturę. Wiedział, że ta wiedza jest ważna i będzie służyła i jemu i innym. A zatem w jego postaci tkwi to przesłanie, które dla młodych ludzi jest niezwykle ważne – młody człowiek również może dokonywać rzeczy wielkich.

 

Państwo nie musicie być realizatorami patriotyzmu czasu wojny, tylko wręcz przeciwnie – czasu pokoju. To często jest zdecydowanie trudniejsze. Wydaje się, że być patriotą czasu pokoju to prosta rzecz. To nie jest takie proste i państwo doskonale o tym wiedzą. Być patriotą czasu pokoju, to być człowiekiem starannie wykształconym, miłym i serdecznym dla współobywateli, kolegów, koleżanek, bliskich. To wreszcie potrzeba budowy wspólnoty, którą nazywamy narodem. I wracając teraz do postaci Leopolda Lisa-Kuli – to był młody człowiek, który dokonał rzeczy wielkich. Gdyby nie zginął, to pewnie sprawowałby najważniejsze funkcje dowódcze w Wojsku Polskim, bo był niezwykle uzdolniony, ale też niezwykle pracowity i pracujący nad sobą, nad swoim hartem ducha, charakterem. Pracował nad sobą. Nie zatrzymał się w rozwoju. Talent to jest rzecz zupełnie od nas niezależna, ale praca nad sobą to już jest obowiązek, który musimy realizować i do tego bardzo Państwa zachęcam – powiedział do uczniów p.o. Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.

 

Podczas spotkania rozdano także nagrody laureatom konkursu o płk. Leopoldzie Lisie-Kuli. Młodzież przygotowała również koncert pieśni patriotycznych oraz prezentację opisującą życiorys Pułkownika.

 

nr 2 (398) 2024 luty

 

202402