Previous Next Play Pause
1 2 3 4 5

Dziś w Warszawie pożegnaliśmy śp. Józefa Walaszczyka - "Sprawiedliwego wśród Narodów Świata", który w czasie II wojny światowej ryzykując własne życie uratował kilkudziesięciu Żydów.

 

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się Mszą świętą w Katedrze Polowej Wojska Polskiego, której przewodniczył ks. ppłk Sebastian Piekarski.

 

- Jego życie było świadectwem miłości do Rzeczypospolitej i do drugiego człowieka - współobywatela, który zagrożony śmiercią potrzebuje wyciągniętej dłoni i pomocy. Nie bał się śmierci, bo wiedział, że czyni coś do czego został powołany i stworzony tak, jak każdy człowiek, że swoim życiem realizuje przykazanie miłości. Nigdy nie zapomnimy Jego uśmiechu, bo w tym uśmiechu tkwiła odpowiedź na pytanie, dlaczego w czasie wojny zdecydował się czynić tak wiele dobra. Pan Józef był po prostu chodzącą dobrocią - powiedział podczas uroczystości pogrzebowej minister Jan Józef Kasprzyk.

 

Po Eucharystii trumna z ciałem śp. Józefa Walaszczyka została złożona w grobie rodzinnym na Cmentarzu Powązkowskim.

 

W ostatniej drodze towarzyszyli Mu koleżanki i koledzy z Polskiego Towarzystwa Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, kombatanci, przedstawiciele władz państwowych - minister Wojciech Kolarski, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk i wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej Mateusz Szpytma.

 

--

Józef Walaszczyk urodził się w Częstochowie. Jego ojciec był dziennikarzem, a matka felczerką. Do śmierci ojca w 1937 r. mieszkał w Warszawie, następnie przeniósł się do Rylska Wielkiego (pow. Rawa Mazowiecka), gdzie matka podjęła pracę w majątku ziemskim. Uczestniczył w pracach gospodarczych majątku w Rylsku. Pracował w fabryce mąki w charakterze handlowca i kierownika, gdzie poznał wielu kupców i przedsiębiorców żydowskich. W pierwszych latach okupacji poznał Żydówkę Irenę Front, którą początkowo ukrywał w swojej kawalerce na ulicy Kruczej, wyrobił aryjskie dokumenty, a później kwaterował ją w różnych mieszkaniach w Warszawie. Mimo starań Irena została aresztowana przez gestapo wraz z grupą 21 osób podczas spotkania Towarzystwa Żydowskiej Młodzieży w Warszawie. Pan Józef Walaszczyk doprowadził do zwolnienia zatrzymanych organizując okup w wysokości kilograma złota. W 1941 r. udało mu się przekupić pracownika niemieckiego urzędu zatrudnienia, który w zamian za comiesięczny okup zgodził się zatrudnić w fabryce w Rylsku 30 żydowskich robotników. Po odwołaniu urzędnika ze stanowiska zostali aresztowani (dwadzieścia pięć osób ukryło się w przygotowanych kryjówkach
w okolicach Rylska, pięcioro trafiło do łódzkiego getta).

 

Pełnił funkcję wiceprzewodniczącego Stowarzyszenia Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Do 2014 roku był aktywny zawodowo – prowadził zakład kaletniczy.

 

Odznaczony m.in.: Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, Srebrnym Krzyżem Zasługi i Złotym Krzyżem Zasługi, Medalem Stulecia Odzyskanej Niepodległości, Medalem
i tytułem honorowym "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata", Medalem „Pro Patria” i Pro „Bono Poloniae”.