Szef UdSKiOR Jan Józef Kasprzyk wziął udział w uroczystości złożenia wieńców z okazji Święta Niepodległości w Bramie Straceń Cytadeli Warszawskiej. Zdaniem Szefa Urzędu, nie bez powodu 1. Kompania Legionów Polskich wyruszyła z krakowskich oleandrów w 50. rocznicę stracenia w Cytadeli Warszawskiej Romualda Traugutta i członków rządu narodowego z powstania styczniowego.

 

Jak mówił do zebranych przed Bramą Straceń, ruszali, jako ich spadkobiercy, jako ich mściciele, a ich marsz zakończył się wielkim sukcesem – Polska odzyskała suwerenność. Jan Józef Kasprzyk wykazywał, że nie byłoby 11 listopada 1918 roku, gdyby nie ofiara kilku pokoleń, których krew wsiąkła również w tę ziemięOfiara tych polskich patriotów, jacy tu ginęli, była ziarnem, które rzucone w polską ziemię, wydało owoc obfity. Owoc, który nazywamy wolnością - przypomniał.

 

Zwrócił się również do uczniów trzech obecnych na uroczystości liceów, podkreślając, że wy, najmłodsze pokolenie, pamiętać musicie o tym, że Polska, Ojczyzna wymaga czasem największych poświęceńMamy to szczęście, iż możemy się uczyć służyć Polsce w czasie pokoju. Ale musimy pamiętać też, że jesteśmy spadkobiercami i dziedzicami tej wielkiej tradycji, której jednym z elementów było również męczeństwo i przelewana za Polskę niepodległą krew.

 

Dlatego też składając kwiaty, modląc się za tych, którzy poświęcili wszystko, abyśmy mogli stać tutaj i cieszyć się wolnością, oddajemy im hołdWolności nie byłoby, gdyby nie tysiące polskich patriotów, którzy nie wahali się poświecić swojego zdrowia i życia dla przyszłych pokoleń. Musimy o tym zawsze pamiętać – dodał.

 

nr 2 (398) 2024 luty

2024 luty