Polski Cmentarz Wojenny w Miednoje położony jest w obwodzie twerskim w Rosji. Na cmentarzu o łącznej powierzchni 1,7 ha znajdują się zbiorowe mogiły, w których spoczywają szczątki polskich jeńców obozu NKWD w Ostaszkowie, który przeznaczony był m.in. dla funkcjonariuszy policji i służby więziennej. Grupy jeńców z Ostaszkowa pod osłoną nocy były wywożone do Kalinina (obecnie Tweru) i tam umieszczane w siedzibie miejscowego NKWD. To właśnie w tym miejscu po sprawdzeniu przez oprawców tożsamości ofiary, następowało oddanie strzału w tył głowy. Egzekucje odbywały się w specjalnie do tego przygotowanym wygłuszonym pomieszczeniu.
Ciała jeńców, w tym prawie 6000 policjantów, a także żołnierzy Korpusu Ochrony Pogranicza i Żandarmerii Wojskowej, funkcjonariuszy Straży Więziennej i Straży Granicznej, kapelanów, pracowników administracji państwowej, wywiadu i wymiaru sprawiedliwości, ładowano na ciężarówki i wywożono do ośrodka wypoczynkowego NKWD koło wsi Miednoje. Oprawcy wcześniej za pomocą koparki wykopali doły, do których następnie wrzucili ciała i grzebali swoje ofiary. Miejsce ukrycia ofiar sowieckiej zbrodni zostało zapomniane na pięćdziesiąt lat.
W wyniku śledztwa przeprowadzonego w 1991 roku przez sowiecką prokuraturę w sprawie ustalenia losu polskich jeńców, którzy byli przetrzymywani w Ostaszkowie, we wskazanym terenie zostały przeprowadzone wstępne badania ekshumacyjne. Dalsze prace z lat 1994-1995 ujawniły zbiorowe groby obywateli polskich zamordowanych w 1940 roku. Znaleziono przy nich fragmenty mundurów policyjnych, guziki mundurowe, czapki oraz odznaki. 11 czerwca 1995 r. wmurowano akt erekcyjny i pobłogosławiony przez papieża Jana Pawła II kamień węgielny pod budowę nekropolii. 2 września 2000 roku Polski Cmentarz Wojenny w Miednoje został uroczyście otwarty i poświęcony.
W 25. rocznicę tego ważnego dla pamięci o polskiej historii wydarzenia uroczystości zorganizowała Komenda Główna Policji. W upamiętnieniu zamordowanych przez sowiecki aparat terroru i otwarcia Polskiego Cmentarza Wojennego udział wziął Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Lech Parell. Uroczystości otworzyło przemówienie Sekretarza Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, Tomasza Szymańskiego, który przypomniał o zniszczeniu przez Rosjan polskich symboli narodowych na cmentarzu w Miednoje oraz oddał hołd pomordowanym.
- Zginęli ci, którzy budowali odrodzoną Polskę po 1918 roku. Byli wśród nich policjanci, którzy służyli państwu i jego obywatelom. Dzisiejsza uroczystość to hołd dla Policji Państwowej i wszystkich funkcjonariuszy służb mundurowych, którzy oddali życie za Polskę. - mówił minister Szymański
Następnie głos zabrał Grzegorz Grześkowiak, prezes Stowarzyszenia Rodzina Policyjna, wspominając zamordowanych funkcjonariuszy - ojców i dziadków, których grobów od kilku lat nie mogą odwiedzić bliscy. Zaapelował również o wspólne pielęgnowanie pamięci o ofiarach zbrodni katyńskiej.
Komendant Główny Policji, gen. insp. Marek Boroń, podziękował za obecność w tym miejscu, które niejako zastępuje upamiętnienie ofiar na cmentarzu w Miednoje.
- Jesteśmy przed obeliskiem "Poległym Policjantom - Rzeczpospolita Polska", żeby oddać hołd zabitym funkcjonariuszom i zapewnić, że polska Policja nie zapomina i nigdy nie zapomni o swoich poprzednikach. Niech ich ofiara przypomina nam, że wolność nie jest dana raz na zawsze. Cześć ich pamięci!
Po przemówieniach odmówiona została modlitwa ekumeniczna, w trakcie której w sposób wyjątkowy wybrzmiała m. in. Modlitwa Katyńczyka. Punktem kulminacyjnym obchodów było odczytanie uroczystego Apelu Pamięci oraz złożenie kwiatów pod pomnikiem zamordowanych policjantów.
fot. Jakub Pietrzak / UdSKiOR
