Artefakty z Katynia nie są na sprzedaż. Z informacji jakie dotarły do Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych wynika, że niemiecki dom aukcyjny Auktionshaus Felzmann posiada i wystawia na sprzedaż pamiątki związane z Ofiarami Zbrodni Katyńskiej. Wśród nich znalazły się między innymi telegram jeńca Umińskiego z obozu w Starobielsku oraz koperta listu jeńca Jana Leszczyńskiego z obozu w Ostaszkowie. Przedmioty te zostały wystawione na aukcji internetowej.
W związku z zaistniałym skandalem Szef Urzędu, minister Lech Parell, skierował do domu aukcyjnego list protestacyjny, w którym jasno wskazuje swój sprzeciw wobec handlu tego typu pamiątkami pozostawionymi przez zamordowanych w 1940 roku przez sowiecki reżim. Dokumenty takie są częścią rodzinnej i narodowej pamięci, a ich właściwym miejscem są domy rodzin Ofiar lub – jeśli taka jest wola bliskich – zbiory muzeów. W tym wypadku Muzeum Katyńskiego w Warszawie lub Muzeum Ofiar Sybiru w Białymstoku.
Alarm w sprawie skandalicznych aukcji podniosł polskie organizacje społeczne, a fakt wystawienia tak osobistych, tragicznych i cennych dla polskiej historii artefaktów wywołał duże poruszenie i wiele negatywnych komentarzy.
Strona polska zwraca się ze stanowczym żądaniem wycofania tych przedmiotów z aukcji i przekazania ich do właściwych placówek muzealnych w Polsce.
Aktualizacja: Interwencję w tej sprawie u swojego niemieckiego odpowiednika podjął również Minister Spraw Zagranicznych RP. Po jednoznacznym sprzeciwie strony polskiej planowana na poniedziałek licytacja zniknęła ze strony domu aukcyjnego.
______
Treść listu Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Lecha Parella:
Szanowni Państwo,
z informacji jakie dotarły do Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych wynika, że Auktionshaus Felzmann posiada i wystawia na sprzedaż pamiątki związane z Ofiarami Zbrodni Katyńskiej. Chodzi w szczególności o:
- telegram jeńca Umińskiego z obozu w Starobielsku (https://auktionen.felzmann.de/Los/185/622.0)
- kopertę listu jeńca Jana Leszczyńskiego z obozu w Ostaszkowie (https://auktionen.felzmann.de/Los/185/623.0).
Przedmioty te są wystawione na aukcji internetowej.
Jako Urząd do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Rzeczypospolitej Polskiej jesteśmy przeciwni handlowi tego typu pamiątkami, także pozostawionymi przez bliskich zamordowanych w 1940 roku przez sowiecki reżim. Dokumenty takie są częścią rodzinnej i narodowej pamięci. Ich właściwym miejscem są domy rodzin Ofiar lub – jeśli taka jest wola bliskich – zbiory muzeów. W tym wypadku Muzeum Katyńskiego w Warszawie lub Muzeum Ofiar Sybiru w Białymstoku.
Zostaliśmy w tej sprawie zaalarmowani przez polskie organizacje społeczne, ponieważ aukcja ta wywołała duże poruszenie i wiele negatywnych komentarzy.
Zwracamy się ze stanowczym żądaniem wycofania tych przedmiotów z aukcji i przekazania ich do właściwych placówek muzealnych w Polsce.


