8 maja br. w przypadającą 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych wraz z gminą Giby zorganizował uroczyste obchody upamiętniające pokonanie III Rzeszy. Uroczystość miała miejsce przed Pomnikiem Ofiar Obławy Augustowskiej ( Krzyżu na wzgórzu zwanym „Gibańską Golgotą). Udział w obchodach wziął szef UdSKiOR Lech Parell, wójt gminy Giby Robert Bagiński, przedstawiciele władzy państwowej i samorządowej, a także weterani oraz mieszkańcy.
Uroczystość rozpoczęła się hymnem RP po którym głos zabrał szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Lech Parell. W wygłoszonym przemówieniu wskazał, że mimo upływu lat, pamięć o tamtych wydarzeniach pozostaje wciąż bolesna i aktualna.
– 80 lat temu zakończyła się II Wojna Światowa. Pomimo upływu tak wielu lat, pamięć o niej jest ciągle żywa. Tak straszne żniwo pozostawiła po sobie ogólnoświatowa erupcja nienawiści – powiedział szef Urzędu.
Dodał, że Polska – jako pierwsza ofiara agresji niemieckiej i sowieckiej – poniosła wyjątkowo ciężkie konsekwencje wojny.
– Zawsze przypominamy, że to Polska była tym krajem, gdzie wojna się zaczęła, tym krajem, który pierwszy stawił się obu totalitaryzmom – niemieckiemu i sowieckiemu. Ciężkie skutki wojny odczuwamy do dzisiaj – są to straty terytorialne, materialne, ale najbardziej dotkliwe to straty ludzkie. To miliony ofiar śmiertelnych, okaleczonych fizycznie i psychicznie. Te skutki odczuwamy stale – przypomniał szef UdSKioR.
Zaznaczył również, że mimo ogromu cierpienia, Polacy walczyli z odwagą i poświęceniem na wszystkich frontach wojny.
– Ich ofiarność i poświęcenie były bezprzykładne. Polacy walczyli od dnia pierwszego do ostatniego na wszystkich frontach tej wojny. Oddawali życie dla ojczyzny. Jak wielka była siła ducha walki z najeźdźcą, uświadamiają nam także ostatnie obchody walk i zwycięstw polskiego oręża. Polska wniosła istotny wkład w ostateczne zwycięstwo nad III Rzeszą.
Minister Lech Parell podczas swojego przemówienia.
fot. Barbara Jamrocha / UdSKiOR
W szczególny sposób wspomniana została Obława Augustowska – zbrodnia dokonana już po formalnym zakończeniu wojny, w lipcu 1945 roku.
– Ta ostatnia zbrodnia, w której brały udział jednostki 55. i 48. armii frontu białoruskiego, NKWD, funkcjonariusze UB i milicji obywatelskiej, wydarzyła się już po zakończeniu II wojny światowej – w warunkach formalnego pokoju. To mówi nam, jakie było zakończenie II wojny światowej z naszej perspektywy – zaznaczył szef Urzędu.
– Byłem niedawno w Holandii. 5 maja świętują oni zakończenie wojny, podpisanie niemieckiej kapitulacji. Dla nich ten dzień jest jednoznacznie pozytywny, to dzień, w którym mogą lecieć fajerwerki. Nasza perspektywa była inna. Nasza perspektywa to Obława Augustowska – zakrojona na wielką skalę sowiecka operacja, która miała na celu likwidację oddziałów partyzanckich złożonych z polskich patriotów. Ofiarami mogło paść od 600 do 1000 osób spośród 7 tysięcy aresztowanych. Słusznie zatem Obława Augustowska uznawana jest za największą zbrodnię na narodzie polskim po zakończeniu II wojny światowej. I znów – jej skutki odczuwamy do dzisiaj. Nie została ona do dziś wyjaśniona. Nie znamy miejsc pochówków wszystkich, którzy zostali zamordowani.
Kamień upamiętniający ofiary Obławy Augustowskiej
fot. Barbara Jamrocha / UdSKiOR
Minister Lech Parell zaapelował o międzynarodową współpracę.
– Aby poznać te miejsca, potrzebna jest współpraca i dobra wola – przede wszystkim ze strony Rosji i Białorusi. I o to dziś do tych państw apeluję – podkreślił szef Urzędu.
Na zakończenie przemówienia przypomniał, że walka o prawdę trwa nadal.
– Pomnik, przed którym dziś się spotykamy, nie jest tylko hołdem dla ofiar Obławy, ale jest także symbolem walki o prawdę. Dla rządzących komunistów po wojnie prawda ta była niewygodna, zbrodnia była przemilczana, a rodziny aresztowanych musiały żyć z piętnem rodzin bandytów. Dziś możemy oddać należną cześć ofiarom bezwzględnej sowieckiej pacyfikacji. Jej pełne wyjaśnienie pozwoli zamknąć ten bolesny rozdział II wojny światowej. Niech pamięć o tych bojownikach trwa wiecznie – swoją odwagą w pełni na to zasłużyli. Chwała bohaterom!
Głos zabrał również wójt Gminy Giby, który w swoim przemówieniu podziękował za obecność wszystkim zgromadzonym oraz pamięć o Obławie Augustowskiej. Podkreślił, że pewne rzeczy, które zaszły w historii są nieodwracalne, ale należy o nich pamiętać.
Odczytane zostały również listy do uczestników skierowane od: Prezydenta RP, Marszałka Sejmu, Wicepremiera - Ministra Obrony Narodowej.
Podczas uroczystości medalami "Pro Patria" uhnorowano osoby i organizacje szczególnie zasłużone w kultywowanie pamięci o walce o niepodległość RP. Odznaczeni zostali: Stanisław Bagiński, Henryk Luto, Andrzej Maliszewski, Jan Milewski i Ochotnicza Straż Pożarna w Gibach.
Uroczystość zakończył Apel Pamięci, a także złożenie wieńców i zapalenie zniczy.
Fot. Barbara Jamrocha
Zdjęcia pełnej jakości: https://www.flickr.com/photos/kombatanci/albums/
Zginęli bo byli Polakami – historia powojennej zbrodni
W lipcu 1945 roku na Suwalszczyźnie miała miejsce największa powojenna akcja represyjna wobec polskiego podziemia – tzw. Obława Augustowska. Przeprowadzona przez sowieckie NKWD przy współudziale Ludowego Wojska Polskiego i Urzędu Bezpieczeństwa, doprowadziła do zatrzymania kilku tysięcy osób, głównie żołnierzy Armii Krajowej oraz cywilów podejrzewanych o sprzyjanie opozycji niepodległościowej.
Spośród zatrzymanych około 600 osób zaginęło bez śladu. Ich dalsze losy do dziś pozostają niewyjaśnione – nie odnaleziono miejsca egzekucji ani pochówku, a sprawcy zbrodni nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności. Mimo wielokrotnych apeli ze strony Polski, władze rosyjskie od lat odmawiają udzielenia pomocy prawnej w tej sprawie.
Pewne światło na przebieg wydarzeń rzuca publikacja rosyjskiego historyka Nikity Pietrowa, który ujawnił tajny szyfrogram – rozkaz szefa sowieckiego kontrwywiadu wojskowego do marszałka Ławrientija Berii, ówczesnego szefa NKWD. Dokument zawiera informacje o planowanej likwidacji zatrzymanych osób i sugeruje, że egzekucja mogła przebiegać według schematu znanego z Katynia. Mimo tych ustaleń, miejsce masowego mordu wciąż nie zostało zlokalizowane.
W miejscowości Giby, jako symbol pamięci o ofiarach, postawiono 10-metrowy krzyż. Na pamiątkowych tablicach wyryto nazwiska 592 osób, które zaginęły w czasie obławy. Inskrypcja głosi: „Zginęli, bo byli Polakami” – stanowiąc wymowne świadectwo tragicznych losów mieszkańców regionu.
O wyjaśnienie zbrodni od dekad zabiegają organizacje społeczne, takie jak Obywatelski Komitet Poszukiwań Ofiar Obławy Augustowskiej oraz Związek Pamięci jej Ofiar. Do dziś temat ten pozostaje bolesną i nierozliczoną kartą w historii powojennej Polski.
---
Każdego roku, 8 maja obchodzona jest rocznica zakończenia II wojny światowej i Narodowy Dzień Zwycięstwa. Święto to zostało ustanowione przez parlament w 2015 r. dla upamiętnienia zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. Jednocześnie zostało zniesione Narodowe Święto Zwycięstwa i Wolności, nazywane Dniem Zwycięstwa, obchodzone 9 maja zgodnie z dekretem komunistycznych władz z 1945 r.
II wojna światowa zakończyła się podpisaniem aktu bezwarunkowej kapitulacji Niemiec 8 maja 1945 r. o 22.30 czasu środkowo-europejskiego. Działania wojenne zostały przerwane o 23.01. Kapitulacja III Rzeszy oznaczała oficjalny koniec wojny w Europie, nadal jednak toczyły się walki z Japonią. Dopiero jej kapitulacja 2 września 1945 r. zakończyła II wojnę światową. Dla wielu państw klęska Niemiec nie oznaczała, niestety, odzyskania wolności. Dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej, także dla Polski, koniec II wojny światowej był początkiem sowieckiego zniewolenia.