Wybierz swój język

Strona głównagodło służby cywilnej
Biuletyn Informacji Publicznej

80 lat temu wojska amerykańskie wyzwoliły niemiecki obóz koncentracyjny Mauthausen-Gusen – miejsce zagłady m.in. ok. 30 tys. Polaków.

„To jest celem obozów, żeby zanim ludzie umrą z głodu i przemęczenia, zamienić ich przedtem w bydło, upodlić, wyzuć z wszystkiego, co ludzkie” wspominał w „Pięć lat kacetu” więzień Dachau, Mauthausen i Gusen Stanisław Grzesiuk.

Obóz koncentracyjny Mauthausen został założony 8 sierpnia 1938 roku, niedługo po aneksji Austrii przez III Rzeszę. Lokalizacja w pobliżu kamieniołomu Wiener Graben w Górnej Austrii miała kluczowe znaczenie dla jego funkcji. To miejsce, w którym wydobywano wysokiej jakości granit, stało się jednym z najbardziej przerażających i brutalnych ośrodków niemieckiej machiny śmierci. Kompleks obejmował główny obóz w Mauthausen oraz filie, z najważniejszą – Gusen I.

Od 1938 do 1945 roku, w obozach Mauthausen i Gusen więziono ponad 335 tysięcy osób. Szacuje się, że zginęło od 81 do 122 tysięcy z nich, co czyni obozy te wyjątkowo krwawymi elementami niemieckiego systemu terroru. Wśród ofiar byli Polacy oraz więźniowie z innych krajów, m.in. Żydzi, radzieccy jeńcy, Świadkowie Jehowy, homoseksualiści, przeciwnicy reżimu i inni.

 

obóz1.jpeg

Budowa KL Gusen (1940 r.). Widok na wykładany kamieniem plac apelowy, drewniane baraki oraz wieże strażnicze.

Fot. Wikimedia Commons/Bundesarchives

 

Funkcjonowanie obozu opierało się na wyniszczającej pracy i brutalności. Głównym narzędziem eksterminacji była ciężka, wyczerpująca praca w kamieniołomach Wiener Graben. Pracę tę wykonywali więźniowie od świtu do zmierzchu, często poddawani brutalnym selekcjom i przemocy.

W obozie przeprowadzano także zbrodnicze eksperymenty medyczne, w tym zastrzyki dosercowe, operacje usunięcia organów, czy testy chemiczne. http://www.majdanek.com.pl/eksperymenty/mauthausen.html

Warunki życia więźniów były celowo poniżające: odarcie z godności, odebranie ubrań i własności, golenie głów, dezynfekcja i przymusowe uniformy. Obozową codziennością były: terror, głód, choroby i śmierć.

Bliźniaczy obóz Gusen I powstał jako filia obozu Mauthausen w maju 1940 roku. Był przeznaczony głównie dla eksterminacji polskiej inteligencji. Warunki w Gusen I były jeszcze gorsze od głównego obozu. Długość życia więźniów nie przekraczała tu, z reguły, od kilku miesięcy do pół roku. „Warunki w Mauthausen można było nazwać rajem w porównaniu z Gusen, tak jak warunki w Dachau można było nazwać rajem w porównaniu z Mauthausen” - napisał we wspomnieniach Stanisław Grzesiuk.

obóz23.jpeg

Heinrich Himmler na „schodach śmierci” w KL Mauthausen. Fot. Wikimedia Commons/Bundesarchives

 

Więźniowie pracowali przy wydobyciu granitu i rozbudowie podziemnych fabryk zbrojeniowych. Praca w kamieniołomach była niezwykle wyczerpująca. Więźniowie nosili na plecach ciężkie bloki skalne ważące 50–70 kg po stromych schodach zwanych „schodami śmierci”. Służyły one jako narzędzie eksterminacji. Wielu więźniów z powodu wycieńczenia lub kontuzji było mordowanych i strącanych w przepaść przez nadzorców. „Schody śmierci” to 186 stromych stopni o długości 31 metrów, które codziennie zbierały swoje śmiertelne żniwo. W tym miejscu dochodziło do egzekucji, a także przypadkowych wypadków i samobójstw. Zwłoki palono w krematoriach.

W obozie działał ruch oporu. Z uwagi na ekstremalne warunki głównym celem ruchu nie była walka z oprawcami lecz wsparcie współwięźniów w walce o własne przetrwanie. Wspomnienia świadków mówią o podtrzymywaniu się na duchu i wzajemnej pomocy. Więźniowie organizowali konspiracyjne działania, a niektórzy znajdowali własne sposoby na zachowanie człowieczeństwa – choćby poprzez grę na instrumentach czy prowadzenie wykładów. Dawało to minimalną namiastkę normalności i oddalało wizję śmierci. Przekonanie o nieuchronnej śmierci wpajano nowym więźniom zaraz po przybyciu do obozu. Słyszeli oni, że wyjście z obozu jest tylko przez komin. Pomimo wszechobecnego terroru, więźniowie starali się zachować duchowość i wzajemną solidarność.

https://tiny.pl/h8kbwzjd

 

schody23.jpeg

Więźniowie na tzw. schodach śmierci w niemieckim obozie Mauthausen-Gusen. Fot. Wikimedia Commons/Bundesarchives

 

Ostatnie dni przed wyzwoleniem były dla więźniów niezwykle przerażające, ponieważ SS planowało wymordować około 20 000 pozostających w obozie  więźniów w tunelach pod górami, wysadzając wejścia i zostawiając ich bez powietrza. Pod koniec kwietnia 1945 roku zapędzono ich podczas alarmu do tuneli, ale planu nie zrealizowano.

W nocy z 2 na 3 maja załoga SS uciekła z obozu Mauthausen przed nadchodzącymi wojskami amerykańskimi i przewidywaną zemstą więźniów, po czym kontrolę przejęła tamtejsza policja z Wiednia. 5 maja amerykańskie czołgi weszły do obozu, co wywołało euforię wśród więźniów, którzy przejęli zapasy żywności i rozpoczęli samorzutne porządki, w tym rozliczenia i samosądy nad oprawcami. W ciągu kolejnych dni zginęło kilku wysokich funkcjonariuszy SS, w tym komendant Franz Ziereis, który próbował się ukrywać, a wielu innych zbrodniarzy popełniło samobójstwo lub zostało osądzonych w procesach norymberskich.

 

schody67.jpeg

Schody śmierci, w kamieniołomie na terenie obozu koncentracyjnego Mauthausen-Gusen. Fot. PAP/P. Polak

 

Po wyzwoleniu teren obozów Gusen i Mauthausen przekazany został w administrowanie władzom sowieckim. W 1947 r. sowieci przekazali go, wraz ze „schodami śmierci”, rządowi Austrii.  Przez lata obozy zostały częściowo zniszczone lub zaadaptowane do innych celów, a pamięć o nich była stopniowo zacierana. Dopiero w ostatnim czasie podjęto działania mające na celu ich zachowanie. Zaledwie 9 lat temu, czyli w 2016 roku, teren Gusen został wpisany do rejestru zabytków Austrii, co umożliwiło ochronę tego miejsca przed dewastacją.

Zachowane obozowe relikty – szczególnie „schody śmierci” –  stanowią symbol najgłębszego barbarzyństwa i systemowego ludobójstwa. Mimo zniszczeń i zmian historycznych, to miejsce wciąż przypomina o zbrodniach niemieckiego nazizmu i ich ofiarach.

PM

Biuletyn Kombatant

nr 4 (412) kwiecień 2025

Kombatant 04.2025okl

Pożegnania

Z głębokim smutkiem zawiadamiam,

że 20 marca 2025 roku zmarł

 

ŚP

ppłk Janusz Gołuchowski

ps. „Orwicz”

 

urodzony 4 marca 1928 roku w Warszawie.

Więcej…